niedziela, 4 stycznia 2009


Tak podróżowałem po plaży na wyspie z palmuchami, ładne widoki, moskito i inne tropikalne wyliczanki ene due rabe...

Palmy miały kokosy ale pan z taczką je podkradał z mojego ogrodu a potem sprzedawał z taczuchy za 2 $.

Nigdzie się nie ruszam bez Żyrafki i Pani Kruliczkowej, ale żeby w trójkę w jednym łóżku... ale to w końcu wakacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz