
wtorek, 15 września 2009
Czas Surferów?. NIE. Czas SZCZURKA :)
Od kiedy pamiętam, a pamięć mam dobrą czyli tak ze dwa lata wstecz no i z rok w przód, ale to może kiedy indziej bo nie o tym chciałem tu szczurzyć, a więc zawsze chciałem być surferem, ale nie jakimś tam wind-surferem tylko prawdziwym falowym-surferem, takim jak to czasem na filmach tych amerykanerskich ich pokazują. Zbierając się długo w końcu się odważyłem wybrać się w podróż gdzie ludzie mieszkają w przyczepach, a grill daje żar 24h.
Pierwszych surferów wypatrzyłem już po chwili, troszkę dziwni byli, szczególnie jeden, bo jak nazwać surfera surfującego po piachu sand-surfer? Po chwili oczekiwania zebrałem całą szczurzą odwagę i zagaiłem, okazało się że to normalny surfem wyczekujący na fale, fala miała za chwilę przyjść, ale się niby spóźniała, więc postanowiłem poczekać.

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz