Troszkę na drodze stanął mi jakiś taki płot co nim wszystko dookoła ogrodzili, ale to chyba dlatego żeby robotnicy nie uciekli i zdążyli na czas czyli na 2012.
Cały teren wyglada okazale, dzwigów starsznie dużo, tyle że aż paluszków w łapkach zabrakło do liczenia, w pamięci tez umiem liczyć, ale do nie wielu.
Moja obecność nie została nie zauważona, poprosili mnie o odsłonięcie pamiątkowej tablicy, podobno ma to "naszym" przynieść szczęście. Tylko ja się zastanawiam jakim naszym, skoro oni nie porafią grać i nawet szczurkowe szczęście całego świata raczej nic nie da.
Przetestowałem też system bramek, fajowaśnie było, prawie jak na karuzeli, kręciłem się chyba z 5 minut a wszczyscy stali i bili brawo:) takie to me Szczurkowe życie.Na koniec poproszono mnie o objęcie stadionu Szczurkowym patronatem i stałym monitoringiem. Oczywiście zgodziłem się gdyż w pakiecie zaoferowano mi lożę honorową i bilet na wszytskie mecze euro 2012 Polska-Ukraina.
Gdzie diabeł nie może tam szczura ... :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do miloscikow Sczurow Ikeowych i ich przygod na fejsbuku :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/#!/group.php?gid=333832148450&ref=ts